Dzisiaj mam dla Was coś absolutnie rewolucyjnego. Piekło zamarzło – Ferrari, marka synonimiczna z rykiem V12 i zapachem spalonej gumy, właśnie ujawniła szczegóły swojego pierwszego w pełni elektrycznego modelu, nazwanego Elettrica. To nie jest żaden hybrydowy kompromis, ale czysta elektryczna bestia, która ma zachować duszę Ferrari, jednocześnie wkraczając w zrównoważoną przyszłość. Po latach spekulacji, w październiku 2025 roku, włoski producent podzielił się pierwszymi detalami technicznymi. Przyjrzyjmy się bliżej tej elektrycznej rewolucji.
Technologia i Zastosowane Rozwiązania
Ferrari Elettrica to owoc ponad dekady badań nad elektryfikacją, zaczynając od prototypu 599 HY-KERS z 2010 roku. Samochód opiera się na całkowicie nowej platformie, zaprojektowanej od podstaw w Maranello. Kluczowym elementem jest układ napędowy z czterema silnikami elektrycznymi – dwa z przodu i dwa z tyłu – co umożliwia wektorowanie momentu obrotowego i przełączanie między napędem na wszystkie koła a tylny. Silniki wykorzystują technologię Halbach array, wywodzącą się z Formuły 1, co zwiększa efektywność magnetyczną i pozwala na wysokie obroty (do 30 000 rpm z przodu i 25 500 rpm z tyłu). Inwertery oparte na krzemie węglikowym (SiC) osiągają 93% sprawności, a całość owinięta jest włóknem węglowym dla lekkości i wytrzymałości.
Bateria o pojemności 122 kWh (brutto) składa się z 210 ogniw NMC typu pouch od SK On, ułożonych w 15 modułach. Architektura 800V (maks. 880V) umożliwia szybkie ładowanie do 350 kW, dodając 70 kWh w zaledwie 15 minut. Bateria jest zintegrowana z podwoziem, obniżając środek ciężkości o 80 mm w porównaniu do modeli spalinowych, co poprawia handling. Moduły są wymienialne, co ułatwia serwisowanie.


fot. motortrend.com
Zawieszenie to trzecia generacja aktywnego systemu 48V, współtworzonego z Multimatic. Zamiast tradycyjnych sprężyn, wykorzystuje elektryczne aktuatory z centralną śrubą kulkową, co pozwala na błyskawiczną reakcję (1 ms opóźnienia, 5 ms odpowiedź). Tylne koła skrętne do 2,15 stopnia niezależnie poprawiają manewrowość. Podwozie wykonane jest w 75% z recyklingowanego aluminium, co redukuje emisję CO₂ o 6,7 tony na pojazd. Dodatkowym smaczkiem jest system dźwiękowy: akcelerometr wychwytuje wibracje silników i wzmacnia je jak w gitarze elektrycznej, tworząc autentyczny, nie symulowany dźwięk – bez naśladowania V8 czy V12.

Elettrica-ifying! Ferrari Shows Off the Tech Behind Its First-Ever …
Inne innowacje to „Torque Shift Engagement” symulujące zmianę biegów dla lepszego odczucia przyspieszenia, regeneracyjne hamowanie do 0,68 g oraz tryby jazdy: Range, Tour i Performance. Ferrari opatentowało ponad 60 technologii w tym modelu, podkreślając in-house rozwój.
Parametry Techniczne
Oto kluczowe specyfikacje Ferrari Elettrica:
- Moc: Ponad 1000 KM (830 kW w trybie boost), z przodu 210 kW, z tyłu 620 kW.
- Moment obrotowy: Do 8000 Nm na tylnej osi, 3500 Nm na przedniej (w trybie Performance Launch).
- Przyspieszenie: 0-100 km/h w 2,5 sekundy.
- Prędkość maksymalna: 310 km/h.
- Zasięg: Ponad 530 km (cykl WLTP), ok. 450 km w realnych warunkach.
- Waga: Ok. 2300 kg.
- Rozstaw osi: 2960 mm.
- Rozkład masy: 47% przód / 53% tył.
- Hamulce: Węglowo-ceramiczne, przód 15,4 cala z 6-tłoczkowymi zaciskami, tył 14,6 cala z 4-tłoczkowymi.
To parametry godne supersamochodu, z naciskiem na dynamikę jazdy.


Cena i Dostępność
Cena Elettrica nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale szacuje się ją na około 500 000 euro, w zależności od rynku i opcji personalizacji – to poziom podobny do Purosangue. Produkcja będzie nieograniczona, co oznacza, że nie będzie to limitowana edycja. Pełna premiera odbędzie się wiosną 2026 roku, z dostawami planowanymi na koniec 2026. Ferrari ujawnia szczegóły w trzech etapach: pierwszy (technologia) już za nami, kolejne w Q1 i Q2 2026.
Piekło zamarzło, ale w pozytywnym sensie – Ferrari Elettrica pokazuje, że elektryfikacja może być ekscytująca.

